Jak co roku w okresie szczególnie wiosenno-letnim temat wody
z cytryną powraca jak bumerang ze wzmożoną siłą. Woda ze świeżo wyciśniętą cytryną rośnie do rangi magicznego napoju szczególnie, kiedy spożywana jest rano przed pierwszym posiłkiem. Według obiegowych źródeł jest jak pigułka na większość problemów zdrowotnych. Czy zatem woda z cytryną to św. Graal dietetyki? Odpowiedź brzmi – NIESTETY NIE.

Woda z cytryną:
– nie detoksykuje organizmu
– nie odkwasza
– nie zakwasza
– niektóre osoby twierdzą, że po spożyciu wody z cytryną lepiej trawią.

Nie wynika to jednak z „zakwaszenia” żołądka, gdyż w żołądku panuje środowisko o dużo niższym pH (czyli jest kwaśniej mówiąc potocznie) niż pH cytrynowego napoju. Gdyby jednak woda z cytryna miała niższe pH niż soki żołądkowe to wyżarłaby nam język. Woda z cytryną może natomiast pobudzać przewód pokarmowy z uwagi na swoje walory smakowe.
– nie przyspiesza metabolizmu
– sama w sobie nie spala tłuszczu zapasowego
– przy dłuższym stosowaniu może uszkadzać szkliwo zębów z uwagi na kwas cytrynowy ale nie demonizowałabym tego faktu. Można profilaktycznie użyć słomki.

Oczywiście są też plusy picia wody z cytryną:
– ma dobry smak
– wielu osobom pomaga w nawodnieniu z uwagi na przyjemniejszy smak od czystej wody i więcej mogą jej wypić
– ma trochę witamin w tym wit. C ( ale np. czerwona papryka jest bogatszym źródłem wit. C niż cytryna)

Podsumowując: WODA Z CYTRYNĄ TO TYLKO WODA Z CYTRYNĄ. Nie oznacza to, że trzeba porzucić zwyczaj picia wody z cytryną szczególnie, jeżeli dobrze się po niej czujecie. Nie należy przypisywać mu jednak żadnych magicznych czy nadzwyczajnych właściwości.